środa, 15 września 2010

nowe-stare obrazki i skarby ze starej stodoły

W związku z pewnymi zawirowaniami w moim życiu miałam i nadal mam nieco więcej czasu wolnego. I postanowiłam pojechać na wieś i skorzystać z ostatni podrygów lata. Pozbierać orzechy, najlepsze są te co przed chwilą spadły z drzewa w zielonej skórce, która niesamowicie brudzi dłonie… nazbierać grzybów, jeszcze nigdy nie widziałam tyle maślaków w jednym zagajniku, aż żal było je zostawiać… poczytać zaległe książki w cieplutkiej kuchni, gdzie słychać trzaskanie drewna w piecu… ach, to jest życie… takie bezstresowe, powolne, z dala od hałasu i pośpiechu miasta. A wokół sami życzliwi sąsiedzi. Jedna sąsiadka przyniesie trochę jajek, druga poczęstuje słonecznikiem, a trzecia po prostu przystanie przy furtce, żeby trochę poplotkować 
Ale jak to ja trochę mogę posiedzieć bezczynnie ale po godzinie siedzenia z kubkiem kawy postanowiłam poszukać sobie zajęcia…
I tak oto pozdejmowałam wszystkie stare obrazki jakie u nas wisiały i trochę je przemalowałam. A oto efekty:






Drewno i węgiel też znalazły swoje miejsce. Stara skrzynka na jabłka , niedbale przeciągnięta białą farbą, stary kosz wiklinowy i szufladka ze stołu od maszyny. I oto cały niezbędnik do ogrzania mieszkania!



Ale najbardziej ucieszyła mnie stara bańka na mleko, którą znalazł Piter w naszej stodole. I do tego jest biała! No dobra, może jest nieco zardzewiała na dole ale może coś da się z tym zrobić!



I to już chyba ostatnie róże w tym roku, szkoda…



Ale kochane, oglądając wasze blogi można zakochać się w jesieni! Te wszystkie ozdoby, wianki, lampiony…
Pozdrawiam cieplutko

4 komentarze:

  1. Ah błogie lenistwo i to na sielskiej wsi marzenie nie jednej z nas.
    Obrazki sliczne, mnie najbardziej zachwycil ten pierwszy, wspoanialy pomysl.
    I to zdjecie z koszem wilkiniwym przywoluje na mysl wizyty u babci.
    Swoja droga taka szuflade gdzies u babci widzialam ,przy nastepnej wizycie musze jej poszukac.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  2. Sympatycznie tu u Ciebie, piękne dekoracje i kanka, wszystko w moim klimacie ;) co do rdzy to spróbuj może jakimś odrdzewiaczem a potem preparatem ochronnym, choć i taka z rdzą wygląda super :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak zazdroszczę takich chwil,spokojnych,niespiesznych...
    Orzechy,takie świerzutkie też uwielbiam :)

    Zestaw grzewczy w bardzo fajnym klimacie i obrazki,zwłaszcza ten pierwszy-super!

    Pozdrawiam cieplutko.

    OdpowiedzUsuń
  4. obrazki sa piekne. bardzo romantyczne. fajny pomysl. podoba mi sie szufladka ze starej maszyny- musze taka gdzies upolowac. a kanka na mleko rewelacyjna .Mam taka sama w czerwieni- uwielbiam tego typu rzeczy.

    pozdarwaiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń